FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Forum poświęcone szkole którą nazywamy SAMOCHODÓWKA
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Rejestracja
Forum Forum poświęcone szkole którą nazywamy SAMOCHODÓWKA Strona Główna
->
Pomysły na forum
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O NAS
----------------
OGŁOSZENIA!!!
Przedstaw się!!
Pomysły na forum
Pytania do Administratora
NASZA KOCHANA SAMOCHODÓWKA !!!
----------------
Wspomnienia
Wpadki
Zalety
Wady
Nauczyciele
HydePark SAMOCHODÓWKA!!!
ABSOLWENCI
----------------
Absolwenci
Starsi absolwenci
NAUCZYCIELE
----------------
Nauczyciele
ROZRYWKA
----------------
Gry
Filmy
Muzyka
Sport
Humor
HydePark
GSM
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 12:10, 25 Wrz 2018
Temat postu: vc
Miala przed soba Baste zamknietego jak zwierze w klatce, w ktorego oczach malowal sie ten sam strach, ta sama rozpacz, ktora i ona odczuwala. Nie ozywil sie nawet na widok Elinor. Patrzyl gdzies w dal poprzez nia i poprzez Cockerella, jakby byli duchami, ktorych zawsze Basta tak bardzo sie obawial.
-Co on tu robi? - zdumiala sie Elinor. - Teraz juz sie zamykacie nawzajem? Cockerell wzruszyl ramionami. 433
-Mam jej powiedziec? - spyta! Baste, ale nie doczekal sie odpowiedzi. Basta wciaz patrzyl w przestrzen. - Najpierw pozwolil uciec Czarodziejskiemu Jezykowi, a teraz wypuscil Smo-lipalucha. Tak to sie traci laski u szefa, nawet jesli sie jest jego rzekomym ulubiencem. No coz, ognia juz od lat nie potrafisz podkladac. - Spojrzal na Baste ze zlosliwa satysfakcja.
"Pani Loredan, czas pisac testament! - pomyslala Elinor, kiedy Cockerell popchnal ja dalej. - Jesli Capricorn kaze zabic swojego najwierniejszego psa, to z toba na pewno nie bedzie sie certolil".
-Hej, moze bys sie usmiechnal! - krzyknal Cockerell do Ba-sty, wyjmujac z kieszeni pek kluczy. - W koncu masz teraz az dwie kobiety do towarzystwa. Basta oparl czolo o kraty.
-Nie dostaliscie jeszcze polykacza ognia? - spytal bezbarwnym glosem jakby ochryplym od dlugiego krzyku.
-Nie, ale ta gruba mowi, ze dorwalismy Czarodziejskiego Jezyka. Podobno juz z niego zimny trup. Widac Plaski Nos go jednak trafil. No coz, duzo cwiczyl na kotach.
Za krata, ktora otworzyl Cockerell, cos sie poruszylo. W ciemnosciach siedziala kobieta oparta plecami o cos, co dziwnie przypominalo kamienny sarkofag. Elinor w pierwszej chwili nie mogla rozpoznac twarzy, ale w tym momencie postac sie podniosla.
-Masz towarzystwo, Resa! - zawolal Cockerell, wpychajac Elinor do srodka. - Mozecie sobie
pogawedzic!
Smiejac sie glosno, zniknal w ciemnosciach. A Elinor nie wiedziala, czy sie smiac czy plakac.
Wolalaby spotkac swoja ulubiona siostrzenice w zupelnie innym miejscu.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin